Śmieszne historie (połączone ze strasznymi jakbyście mieli)

Lunka

Draco no wiesz co jak ty mozesz pozwolić zeby mi tak bezczelnie ciebie podrywano?=D

DraconMalfoy

ależ mysiu pysiu, Ty nie masz się czego obawiać xD

Muchomorek

No właśnie nic a nic xD

Lunka

no wiem ze jestem najjedyńsza ale zawsze coś:pNie wiem może muchomorek to twoja kochanka?

DraconMalfoy

Lunka, a może Ty masz coś do ukrycia przede mną?

Lunka

Ja?Nie no co ty ja jestem wierna...

tyna

to po co te trzy kropeczki? xD

Mroowa

Tak mi się teraz przypomnialo...
W tamtym roku, w wakacje, jakoś tak koło 10 sierpnia...
Godzina 7, ja sobie słodko śpie, a tu nagle budzi mnie moja babcia, która mnie łapie za nogę i mówi "Ania, Ania, już 7! Bo sie spóźnisz do szkoły!"
Oj... TROSZKĘ się wtedy wkurzyłam. Ale przynajmniej jest śmiesznie jak komuś to opowiadam.
A wczoraj, znów moja babcia:
"A to Ania już idzie do II klaaaasy!"
Zwała.

DraconMalfoy

buahahaha, to nie do 1? Jezyk

Muchomorek

Do 3 raczej xD Fajnie tak w wakacje, moja babcia czasem mnie w wakacje pyta jak minął tydzień w szkole

tyna

moja naszczęście jeszcze tak nie robi tylko ciągle moja rodzinka myli sie co do mojego wieku xD

Sethra

moja siostra ostanio zapytala ile mam lat

Mroowa

Mój brat się mnie o to często pyta;>

Sethra

tak ale moja siostra jest straza o 6 lat tak jak druga siostra od niej o 4 i jak moj rbat od starszej siostry o 4 xD

tyna

eee...trochę to poplatane xD

Muchomorek

No jedna siostra jest starsza o 6 lat, druga o 10, a brat o 14 od sethry. Tak? xD

tyna

nie wiem....mi się nie chce liczyć...nawet mój matematyk sie dzisiaj załamał jak poszłam do tablicy xD

Sethra

o tak tak tak! ale to jest proste wg mnie i dlatego zawzse wiem ile kto ma lat xD

tyna

super xD

Nika

Napiszcie coś śmiesznego, bo nic się tu nie dzieje.

Sethra

"Coś śmiesznego". :>

Mam nadzieję, że się popłakaliście ze śmiechu. Jezyk

Nika

No to ja napisze coś śmiesznzego.
Jak byliśmy w Szkocji to autobus przeciekał hahaha, szczególnie na zakrętach się lało na tych co siedzieli z tyłu a fala powodziowa prawie dochodziła do nas, ale kotlecik czyli kierowca zatkał to jakimiś ręcznikami, tyle że wszystko co się miało wylać to już się wylało, ale i tak było śmiesznie jak kirak sobie parasol rozłożył.

DraconMalfoy

hehe, taaa, to było niezłe, szczególnie jak zaczełaś panikować, czy na Ciebie nic nie leci, jak tamci tak byli mokrzy

Mroowa

Buehhe:D Dobre:D Mi się chyba tylko raz zdarzyło, że na wycieczce to podłoga przeciekała Jezyk

A kurcze nie moge sobie teraz przypomniec nic smiesznego... Ale np. wcozraj bylo fajnie w szkole(śmiesznie^^) bo nam pan z historii przełożył kartkówkę(za naszą prośba) i pod wpływem euforii kumpela wypowiedziała wyznanie roku("Ja pana kocham!") a później wymyślaliśmy dla niego wierszyk:D Ale jaja były Wesoly

Hmm, albo dopasowywaliśmy "nazwy" sali, w których bedziemy pisac egzamin:D (ja bede pisac w sali specjalnej, dla nienormalnych-tak wyszło

)

Nika

No a jak panika to podstawa, ze szkoły to było śmieszne jak sobie wczoraj nie poszłam i podobno baba od majcy coś mówiła że nie wytrzymałam tego stresu, że byłam dyżurną, niestety sama, bo druga się po Berlinie szlajała.

Mroowa

Taa;D Wczoraj przydażyło mi się coś śmiesznego.
Siedze sobie w łazience, na wannie, siedze, a tu nagle BUUM. Myśle sobie: "O Jezu...". Kolejny wybuch! Myśle sobie "O Jezu! Wojna! III wojna światowa!(BUUUM!) O Boże i co teraz?!" Na szczeście mama mi przypomniała o czymś, krzycząc: "O, już strzelają! Chodź zobacz!"
No taak:D Wczoraj mieli strzelac sztucznymi ogniami przed ratuszem, bo bylo coś tam o v-ce mistrzostwie Polski zdobytego przez Włókniarza.
Ale normalnie strzelali PRAWIE jak w nowy rok:D Tak samo głośno(i nawet z 2 miejsc naraz strzelali:D) Tyle, że w Nowy Rok strzelają z 15 minut i po pięc fajerwerków naraz a tak to może z 5 min:D Ale fajne były. Się śmiałam, że to już nowy rok, a ja o tym zapomnialam(i nie bylo żadnej imprezy i szampana:P)

A zaraz po tym przypomniało mi się jeszcze coś Wesoly

To było z jakiś miesiąc temu, koło 19 (było już z lekka ciemno) i siedzialam u kumpeli w domu. Ona na chwile wyszła do łazienki. Dobra. No to siedzę, siedzę, patrze w okno i widze OGIEŃ! Ona mieszka na 3 piętrze a ten ogień był na mniej wiecje tej samej wysokości co jej okna. Wstaje jak oparzona i myśle sobie "O Boże! Jasna Góra sie pali! Jezu, to wojna!!!" Ale dopiero po chwili sie skapłam, że to na jakimś dachu coś palili, albo smolili(dach był niedaleko Jasnej Góry). A później to kumpeli opowiedziałam(miała ze mnie niezły brecht:D) i później wmawiałyśmy wszystkim z jej rodziny, że jakiś pożar jest na dachu:D Cała rodzina zleciała sie do okna:D 2 osoby uwieżyły, ale my tam już nie mogłyśmy wytrzymac ze śmiechu, więc sie skapli, że coś jest nie tak:D

Ech, ja już jestem przewrażliwiona na temat wojny i pożarów

)

DraconMalfoy

no właśnie widzę. ja rozumiem, że żyjemy w niebezpiecznych nuklearnych czasach, ale Mrówencjo wyluzuj. i w ogóle, to Ty się kąpiesz na wannie? Wesoly

Mroowa

Ja sie wtedy nie kąpałam jeszcze:P Malowałam paznokcie:P
Ale jak tu wyluzowac, kiedy dookoła wszystko mnie denerwowac? <lol>(to tylko tak, żeby sie rymowało)

Nika

No tak niebezpieczne czasy, Korea Płn. wszystkim zagraża.

DraconMalfoy

a nie było Cię wtedy jak dyskutowałem na ten temat z Guciem!

Nika

No nie.

Gin

Oj Mrowka... Masz omamy! To pierwszy symptom za wysokiej goraczki. PTASIA GRYPA NORMALNIE.... nie to raczej mrowcza... heheh niewazne...

Mroowa

Mam omamy? (Super!)
Heh, teraz zamiast ptasiej grypy jest mrowczą Wesoly

Uwaga, bo gryzę!

tyna

ta i paralizujesz kwasem mrówkowym? xD

Mroowa

Hmm:D Dobre:D A czemuż by nie?

Gin

AAAAAA! TO MRÓWKA!!! ZMYWAMY SIĘ EKIPA!! ONA NAS UGRYZIE!! <lol2> Wesoly

D

tyna

sparalizuje a potem.....ZJE!! xD

Nika

Dziś do naszej szkoły przyjechał gościu z radia Kraków, żeby się popytać młodzieży czy czytają książki Sienkiewicza (co za debilny temat).
Do szatni na wf wchodzi crazy frog i mówi, że ja prepytywali i że jak chcemy to żebyśmy poszły, no ale kto jest tak głupi?
Okazało się, że nie ma wf'u bo sa zawody w kosza i wszyscy co mieli mieć wf poszli na salę sportową ale nie szkoły, a że moja grupa ma z dyrciem, a jemu się nie chciało iść to czekałyśmy sobie w szatni i gadałyśmy.
Nagle drzwi się otwierają i stoi za nimi całe stado chłopaków:
-Ej tu są jakieś panienki! Wesoly

- Co to jakieś kółko? (taa chyba różańcowe)
Rozłożyli się w rogu szatni, my siedzimy, nie wiemy co się dzieje, co to za najście, mieli się tam przebierac do tego meczu, my siedzimy, oni się tak patrzą, no ale 2 się ruszyły z szatni to musiałyśmy niestety wyjść (szkoda, ja bym została)
Poszyśmy na korytarz w podziemiach (tam szatnie mamy), gadałyśmy znowu i jak był dzwonek na przerwę to poszłam sobie do sklepiku kupić princessę. ludwika poszła ze mną.
Kupiłam i spotkałyśmy elę nasza kolezankę z innej klasy. Znowu gadamy

przyszły jeszcze gośka z nati i całkowicie zapomniałyśmy o tym facecie z radia. Wogóle to jeszcze gufik był na korytarzu i chciał iść na zastępstwa, ale ludwika uprzedziła mnie że może tam grasowac szalony reporter. Gadamy, gadamy aż tu nagle podchodzi jakiś facet, przedstawia się że jest z radia, miał mikrofon. I się pyta czy czytamy książki sienkiewiacza i z tym mikrofonem do mnie, a ja zrobiłam inteligentną minę w stylu być z tajwanu i nie mówić po waszemu. To zapytał Elkę a ja poi cichutku się wycofałam do tyłu, potem okrażyłam go i biegiem do szatni. W dodatku wszyzscy przystawali i suchali co tam ktoś mu gadał.
No a one naiwniary musiały coś tam nawijać o tym Sienkiewiczu.

Muchomorek

No wiadomo, najlepiej uciec xD Też tak robię jak mnie napadają jacyś z radia.

Ja w podstawówce na przerwie sobie siedziałam kiedyś na takim rozkładanym krześle (takie drewniane, że się odgina w dół żeby usiąść) i przyszła moja polonistka, babka około 60 z lekką nadwagą (całkiem spoko - uwielbiam ją) i chciała usiąść, to jej odgiełam grzecznie krzesełko i czekam. Ona siada, a ja za wcześnie puściłam krzesło i ona na oczach dużej ilości uczniów, dość mocno upadła i później patrzyła na mnie z takim wyrzutem.

Mroowa

Buahahaha:D Żałuje, że mnie tam nie było

A te krzesła były wkurzające:P Ale lubialam na nich siedziec tam, koło sali gimnastycznej, gdzie załamałyśmy się(hehe, wtedy byłam z Tobą) kiedy nasz... kolega:P zapytał "..a co to jest szmatka" Wesoly

Jej...

Nika

Wczoraj ucze się pilnie przed polskim (byłam potem pytana) i przechodzą koło mnie i ludwiki jacyś ludzie. myślałam że to 1 klasa, bo oni zawsze się ryją no i tak sobie pod nosem mówię: się ku*** ryją a z przodu szedł taki Tarzan i się obrócił i dziwnie na ludwikę popatrzył, ale w ich klasie panuje takie przekonanie, że my jakieś nawiedzone jesteśmy, więc normalka.

Łosio;]

Heh, nawiedzone? Kwadratowy

Widocznie nie jestem sama z tych "nawiedzonych" Wesoly

Nika

Ja myślę, że to jakiś ogólnoświatowy spisek przeciwko nam.

Łosio;]

I przeciwko mnie, bo mnie też uważają za "nawiedzoną", "nienormalną" itp. :|

Sethra

spokojnie, musimy się trzymać razem ;> w klasie mam opinie dziwnej. lekko mowiac

Łosio;]

Ech... Ludzie nie wiedzą co tracą jak tak na nas mówią Mruga

ludwikapl

nom, dokładnie. Tyle, że na nas z Niką, to się tak dziwnie patrzą Wesoly

ale to pewnie z zazdrości Wesoly

Nika

O albo jak na wycieczce ja podniosłam rękę, że mam 18 lat to Sędzia się uśmiechnął i też podniósł- a oczywiscie nie ma, więc chyba myślał że my jak dwie sierotken marysien z pierwszej klasy jesteśmy (ja i Ludwikchen - sory nie mogłam się powstrzymać)

ludwikapl

nooom, on jest taki męski Wesoly

Łosio;]

Hehe, mimo wszystko Ludwika się nim zachwyca Mruga